CZĘŚĆ 1
Futerko, czyli to, co widać na pierwszy rzut oka. Jak wszystkie futrzaki, tak i my, króliki zmieniamy okrywę włosową, a czynimy to dwa razy w roku: na wiosnę pozbywamy się ciepłego zimowego paletka, a jesienią zrzucamy letnie wdzianko aby przyodziać strój na zimę. Linienie, bo tak się ten proces nazywa, może trwać od kilu tygodni aż do kilku miesięcy (niekiedy się zdarza, że króliczek linieje przez cały rok na okrągło). Linienie zaczyna się od głowy i przesuwa stopniowo w kierunku ogonka. W czasie linienia jesteśmy szczególnie podatne na wszelkiego rodzaju infekcje, dlatego staramy się unikać gwałtownych zmian temperatury i przeciągów. Zmieniając futerko jesteśmy również narażone na zatory jelitowe, powodowane przez odkładającą się w przewodzie pokarmowym sierść, połykaną w czasie codziennej naszej toalety. Aby zmniejszyć to niebezpieczeństwo prośmy naszych dwunogów o codzienne szczotkowanie całego futerka - ale zawsze z włosem, nigdy pod włos ;-). Wiem, wiem - nie wszystkie króliczki lubią kontakt ze szczotką, ale taki codzienny masaż oczyszcza nasze futro z martwych już włosów i ogranicza ich ilość na dywanie w mieszkaniu. A jednocześnie jest doskonałą okazją do kontroli stanu naszej skóry; czy nie ma jakichś pasożytów lub zmian grzybicznych. Dla angorek codzienne czesanie jest wręcz obowiązkowe. W sklepach z artykułami dla zwierząt można znależć szeroki wybór różnego rodzaju szczotek:
PAMIĘTAJ!!! Królika się nie kąpie
Słuchy, czyli to, z
czego każdy króliczek jest najbardziej dumny. Królik dobrze wychowany
swoje słuchy myje przynajmniej kilka razy dziennie. Bo przecież czyste
uszy to lepszy słuch ;-). Rolą opiekuna jest kontrolowanie stanu
czystości wnętrza króliczych uszu. Jakiekolwiek widoczne zmiany w
małżowinach usznych pupila są sygnałem do natychmiastowej wizyty u
weterynarza. W przypadku królików zwisłouchych czyli baranków zwanych
lopami kontrola stanu króliczych uszu powinna być codziennym obowiązkiem
opiekuna. Zwisające uszy raz, że są narażone na zanieczyszczenie
pokarmem i wodą, dwa - przez swą "konstrukcję" ograniczają wentylację
ucha wewnętrznego, co w szczególnych przypadkach może spowodować
powstanie stanu zapalnego.
JUŻ W NASTĘPNYM POŚCIE CZĘŚĆ 2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz